Widzicie, każdy grób ma swoją historię, swoje tajemnice i wspomnienia, które cicho szemrzą między mchem a kamieniem. Nasza przygoda na cmentarzu w Skale zaczęła się w piękny, słoneczny poranek, gdy podjechaliśmy naszą furgonetką pod bramę starego nekropolisu. Powitał nas tam nie tylko świt, ale i powiew przeszłości. Rozpoczęliśmy od delikatnego zebrania liści i zamiatania alejek, tak by groby mogły znowu oddychać pełną piersią.
Dzięki naszemu doświadczeniu, a także szczeremu zaangażowaniu, każdy nagrobek lśnił jak nowo narodzony. Nasz zespół z KLINZO podchodzi do tej pracy z ogromnym szacunkiem i troską, wiedząc, że dla wielu osób jest to miejsce szczególne, pełne wspomnień i nostalgii. Było to wyjątkowe przeżycie zobaczyć, jak po naszej wizycie cmentarz nabiera uroku, spokojem opowiadając historie dawnych mieszkańców tego miejsca.
Kiedy zakończyliśmy prace i spojrzeliśmy na odnowiony cmentarz, poczuliśmy niesamowitą satysfakcję. W Skale, w powiecie krakowskim, zostawiliśmy kawałek serca i mnóstwo dobrej energii, która wierzymy, że została tam zakorzeniona na długo.
Każdy grób już nie tylko mówił o przeszłości, ale i świadczył o naszym oddanym podejściu. W ten sposób KLINZO z dumą kontynuuje swoją misję dbania o spokój przeszłości i piękno miejsc, które na zawsze pozostaną w naszych sercach. Kraków może być dumny z nas, bo i my jesteśmy dumni z Krakowa i naszej pracy.