Wewnętrzne życie czystego autobusu w Skale

Cześć, kochani! Dziś zapraszam Was do małej miejscowości o pięknym imieniu - Skała, gdzie dokonaliśmy naprawdę porządnego czyszczenia tapicerki w autobusie. Zapnijcie pasy - startujemy z opowieścią!

Siedząc wygodnie w naszej bazie w Krakowie, nagle zadzwonił telefon. To był Pan Janek, kierowca autobusu z małej, malowniczej miejscowości Skała. Jego uśmiech aż bił przez słuchawkę. 'Cześć, ekipa KLINZO! Potrzebuję pilnie Waszej pomocy, bo moje siedzenia w autobusie wyglądają jakby zebrały wszystkie plamy świata!’ – zażartował. Nasze KLINZO-sami do akcji!

Na miejscu czekał na nas autobus, którego tapicerka mogła przypominać artystyczne płótno. Plamy od kawy, rozlane soki i inne niespodziewane barwniki – ale dla nas to przecież pestka! Podwinęliśmy rękawy, rozkroczyliśmy nasze maszyny i zaczęliśmy działać. Środki czyszczące furczały, maszyny buczały – po chwili z tapicerki zniknęły wszelkie zanieczyszczenia. Magia czystości!

Najlepsza część? Pan Janek był wniebowzięty! Ponownie wszedł do swojego autobusu, w którym każda siedząca powierzchnia błyszczała czystością. 'Wow, dajecie z siebie wszystko!’ – ekscytował się. Tego samego dnia pojechał przetestować zebranie pasażerów, a my wróciliśmy z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.

KLINZO zawsze gotowe, by pomóc w każdej sytuacji! Skało, do następnego!