Od dawna wiadomo, że ekipa KLINZO nie boi się wyzwań. Tym razem wystartowaliśmy spod naszej bazy w Krakowie i pogalopowaliśmy wprost do Jerzmanowic-Przegini, by wykonać nasze kultowe sprzątanie lokali usługowych. Ah, co to była za przygoda!
Kiedy dotarliśmy na miejsce, przywitało nas urocze mieszkanie, które jednak wołało o porządną dawkę miłości – miłości w postaci czystości. Uzbrojeni w narzędzia hitowe jak mop turbo i odkurzacz z hiperprzeciągiem, zabraliśmy się do pracy.
Najpierw, podłogi przeszły nasz specjalny taniec z mopem, przy którym niejeden parkiet poczuł się szczęśliwy jak dziecię na karuzeli. Potem fugi w łazience – o, co to były za fugi z brzemieniem lat! Wykorzystaliśmy nasz eliksir do fug, który zdziałał cuda większe niż niejedna bajeczka dla dzieci.
Kiedy dotarliśmy do kuchni, zachwycające zapachy detergentów zalały przestrzeń. Blaty, które poprzednio widziały za dużo historii – niektóre być może rodem z horroru – nagle zaczęły lśnić niczym w reklamach telewizyjnych. A okna? Puliśmy je naszą tajną miksturą na bazie wody z kranu, a jednak z efektami niczym z laboratorium czystości.
Na koniec, zostawiliśmy maleńką niespodziankę – nasz firmowy zapach „Świeżość Marzeń”, który nie tylko odświeżył mieszkanie, ale dodał mu tej magicznej aury czystości, która zostaje w powietrzu niczym nuta ulubionej piosenki. Na twarz właściciela wprowadzonego w ten czysty świat malował się uśmiech szeroki jak Wisła.
I tak zakończyła się nasza misja w Jerzmanowicach-Przegini. Kolejne mieszkanie odetchnęło z ulgą i blaskiem. Do zobaczenia na kolejnym czyszczeniowym szlaku!