Byliście kiedyś w sytuacji, kiedy muzyka wypełnia każdy kąt mieszkania, a po koncercie pozostaje chaos godny festiwalu? My również byliśmy zaskoczeni, kiedy dźwięki rocka zaczęły milknąć, a my musieliśmy stawić czoła rzeczywistości – sprzątaniu po koncerie w mieszkaniu naszych klientów na Prądniku Czerwonym.
Dotarliśmy na miejsce pełni entuzjazmu i zapału. Każdy zakamarek mieszkania zapamiętał ten muzyczny wieczór – od kuchni, przez salon, po łazienkę. Zobaczyliśmy te wszystkie butelki, zużyte talerze i jakieś niesforne serpentyny. Powiem wam, to była prawdziwa przygoda!
Rozpoczęliśmy od kuchni, starannie zbierając wszystko, co porozrzucało się po trzymaniu garnków i naczyń. Widać było, że koncert musiał być przekozak! Potem przeszliśmy do salonu, gdzie otworzyliśmy okna, wypuściliśmy muzykę i rozpoczęliśmy naszą akcję czyszczenia. Nasz zespół działał jak dobrze naoliwiona maszyna, każdy wiedział, co robić i robił to z uśmiechem na ustach.
Kanapa, stolik kawowy, podłoga – wszystko wróciło do swojej naturalnej postaci. Śmierdzące napoje i chipsy zniknęły, a nasze kurtyzanki sprzątające z KLINZO tylko dodały ostatni akcent przechodząc przez wszystkie pokoje z odświeżaczami powietrza.
Największą nagrodą dla nas było widzieć uśmiech na twarzy klienta, gdy zobaczył odmienione mieszkanie. Stare dobre KLINZO znowu zapunktowało i nasz klient nie musiał martwić się o powrót do czystej przystani po szaleństwie koncertu. Kolejny dzień, kolejna przygoda! Do zobaczenia przy następnej akcji!
Z pozdrowieniami,
Ekipa KLINZO