Ruszając z naszej bazy w sercu Krakowa, nasz dzielny zespół KLINZO wyruszył do śnieżnej krainy. Klimat jak z pocztówki świątecznej, ale my mieliśmy misję nad misje – odmrozić te piękne panele! Po dotarciu na miejsce, przywitała nas ciepła herbatka i uśmiechy gospodarzy, co dodało nam animuszu i energii do działania.
Na pierwszy rzut oka, wszystko zasypane po krańce dachu! Bez ociągania, wyciągnęliśmy nasz arsenał: łopaty, miotełki, odśnieżarki, a nawet specjalne rakiety (no dobra, nie mieliśmy rakiet, ale mogłyby się przydać)! Każdy z nas wziął się rzetelnie do roboty – raz, dwa i trzy, łopatka za łopatką, miotełka za miotełką.
Panel po panelu, odkrywaliśmy to słoneczne cudo. Gospodarze stali przy oknie, kibicując nam z każdej strony. Kiedy ostatnia płatek śniegu zniknął z widoku, wszyscy odetchnęli z ulgą. Panele zaczęły błyszczeć, a my z błyskiem w oku podziwialiśmy naszą wspólną pracę.
Zakończyliśmy ten śnieżny miszmasz gorącą czekoladą i serdecznymi podziękowaniami. Wróciliśmy do Krakowa z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku i myślą, że w Kocmyrzów-Luborzyca panele teraz pracują pełną parą, nawet w zimowej aurze.
Do kolejnej misji, Kochani! Niech słońce zawsze świeci, a panele świecą się jak nowe!