Krótko po porannym świetle zebraliśmy nasze najznakomitsze akcesoria, wsiedliśmy do naszego KLINZO-mobilu i ruszyliśmy w stronę Michałowic, w powiecie krakowskim. Nasza misja? Pranie dywanu z długim włosem w przytulnym mieszkaniu pełnym uroku.
Przybyliśmy na miejsce i od razu powitała nas właścicielka mieszkania, pani Kasia, która oczekiwała naszych magicznych dłoni. Okazało się, że dywan, który mieliśmy prać, był bohaterem wielu domowych przygód, bawili się na nim i koty, i dzieci. Szybko rozłożyliśmy nasze sprzęty i zaczęliśmy działać, przy okazji złamując lody i opowiadając sobie różne anegdotki.
Wsłuchując się w delikatne szumy, które wydawała nasza maszyna do prania, delikatnie i precyzyjnie obchodziliśmy się z każdym centymetrem dywanu. Naprawdę, ten długi włos potrafi się zaplątać w różne niespodzianki! Ale dla nas, ekipy KLINZO, żadna plama ani zabrudzenie nie jest straszne.
Po kilku godzinach czarowania, dywan wrócił do swojego pierwotnego, zniewalającego wyglądu. Pani Kasia była zachwycona, a my mogliśmy z satysfakcją wrócić do Krakowa, wiedząc, że nasza praca przyniosła komuś radość. To takie dni sprawiają, że kochamy to, co robimy!
Serdecznie pozdrawiamy Was z naszej siedziby w Krakowie, życzymy mnóstwa czystości i do zobaczenia następnym razem!
Zespół KLINZO