Przygoda z kudłatym wyzwaniem: Kocmyrzów-Luborzyca

Pewnego wietrznego popołudnia, po nieprzespanej nocy, nasz zespół KLINZO postanowił stawić czoła wyzwaniu, które nadczekało w Kocmyrzowie-Luborzycy. Otrzymaliśmy zlecenie na pranie dywanu włochatego w przytulnym mieszkaniu. Wyjątkowe zadanie w wyjątkowym miejscu – kto by pomyślał!

Nasza ekipa w to zimne poranko ruszyła spod siedziby w Krakowie, uzbrojona w niezawodny sprzęt oraz entuzjazm, który aż iskrzył w powietrzu. Jak zwykle, chciało się nam dać z siebie wszystko – bo każdy kłaczek zasługuje na uwagę godną mistrza w swoim fachu.

Gdy dotarliśmy na miejsce, zelżało nam serce widząc, jak nasz klient z Kocmyrzowa-Luborzycy przyjął nas z niekłamaną radością. Dywan, dumnie zalegający w salonie, zdawał się szeptać „ot, w końcu moja kolej”. Podeszliśmy do sprawy z pełnym zaangażowaniem – najpierw skrupulatne obchodzenie się z urokiem włochatego giganta, potem fachowo przeprowadzone czyszczenie. Żaden pyłek nie miał ucieczki, każda plamka uznała swą porażkę.

Nasze pranie dywanu włochatego zakończyło się pełnym sukcesem. Dywan po kilku godzinach wyglądał jak nowy, przywołując uśmiech na twarzy klienta. Zadanie wykonane, pochwały zebrane, wracamy do Krakowa, wiedząc, że w Kocmyrzowie-Luborzycy czekać będą na nas kolejne wyzwania. Pomoc w walce z brudem – tym zawsze jesteśmy gotowi!