Gdy tylko dotarliśmy na miejsce, pierwsze co nas uderzyło to przyjazne słońce w oknach tego uroczego mieszkania. Przywiązaliśmy nasze narzędzia profesjonalnie i zaczęliśmy działać. Zapach wilgoci z dywanu przenikał każdy zakamarek, ale dla nas to nic nowego – prawdziwi bohaterowie nie uciekają przed wilgocią!
Nasz sprzęt do osuszania zadziałał błyskawicznie. Dywan był jak gąbka, która nasiąkła deszczem, ale my, wyposażeni w turbo-osuszacze, podjęliśmy wyzwanie. Każdy z nas miał swoim zadaniem – jedno to kontrola wilgotności, drugie to szorowanie, a trzecie to podsuwanie pozytywnych myśli klientowi. Ach, co to była za akcja!
Nie można pominąć herbaty! Nasza klientka, oszołomiona naszą profesjonalną akcją, poczęstowała nas gorącą, aromatyczną herbatą, która dodała nam sił. W takich chwilach wiemy, że warto pracować w KLINZO – radość i docenienie ze strony klientów to coś, co daje nam skrzydeł.
Podsumowując ten wspaniały dzień, muszę przyznać, że osuszony dywan i uśmiech na twarzy klientki to najlepsze wynagrodzenie za nasze trudy. Dzięki Podgórze Duchackie za tę przygodę! Do zobaczenia na kolejnych zleceniach z ekipą KLINZO!