Oho! Jakież to było przedsięwzięcie! Nasza dzielna ekipa KLINZO, pełna entuzjazmu i chęci niesienia pomocy, wyruszyła wczesnym rankiem, by dokonać cudu na cmentarzu w Zabierzowie. W końcu sprzątanie grobów to nie tylko nasza praca, to prawdziwe odkrywanie historii przeszłości i przywracanie im blasku.
Gdy dotarliśmy na miejsce, przeraziła nas delikatnie mówiąc chaotyczna aura zapomnienia nad grobami. Ale wiecie co? Nie daliśmy się przygnębić! Wzięliśmy się ostro do roboty, każdy z nas uzbrojony w niezbędny sprzęt, detergenty i wiadra pełne zapału. Niezwykle zaskoczyło nas, ile pracy czeka na każdego z nas. Wkrótce z nieba spadły ulewne chmury, ale czy to powstrzymało KLINZO? Absolutnie nie!
Śmiałym krokiem i z humorem parliśmy do przodu, czyszcząc, polerując, pucując… Każdy grób zyskał nowe życie. Rdza zniknęła, kamienie błyszczały niczym nowe. Na koniec, gdy już ostatni grób przekształcił się z kurzu w lśniejącą szlachetność, spoglądaliśmy z dumą na nasze dzieło. Zmęczenie? Co to znaczy? Radość i satysfakcja z wykonanej pracy były jedynymi odczuciami, jakie odbijały się na naszych twarzach.
Dzięki serdecznym gestom i życzliwości mieszkańców Zabierzowa, poczuliśmy się tam niemal jak w domu. To była niezapomniana wyprawa, pełna przygód i wzruszeń. Wracając do Krakowa, serce jednoznacznie szepcze: warto było!
Czas na kolejne przygody, ale te chwile na cmentarzu w Zabierzowie zostaną z nami na dłużej. Do zobaczenia w kolejnych zakątkach i zleceniach! KLINZO nie zna granic!