Słońce powoli wznosiło się nad Krakowem, kiedy nasza drużyna marzeń z KLINZO wyruszyła na spotkanie nowego wyzwania. Tym razem celem podróży były piękne Iwanowice, a konkretnie biuro, w którym trzeba było dać nowe życie wysłużonym wykładzinom. Chociaż droga była kręta i malownicza, po dotarciu na miejsce zaczęliśmy działać z pełną parą.
Najpierw zajrzeliśmy do biura, a tam… No powiedzmy, że dywany wołały o pomoc. Nasza ekipa jednak nie zna słów 'nie damy rady’! Dezyńfekcja była bardzo potrzebna, w końcu nikt nie chce pracować w towarzystwie niewidzialnych mikro-potworów, prawda?
Ruszając pełną parą, rozstawiliśmy nasze sprzęty i zaczęła się magia. Nasza ekipa, uzbrojona w profesjonalne urządzenia i tajemne mikstury czyszczące, przystąpiła do działania. Niesamowite, jak szybko brudne wykładziny mogą przejść metamorfozę, kiedy zajmują się nimi prawdziwi profesjonaliści.
Cóż za radość widzieć zaskoczone twarze pracowników firmy, kiedy wracali do swoich czystych jak łza biur! To właśnie dla takich momentów warto ciężko pracować. Po wszystkim, satysfakcja z dobrze wykonanej pracy była nie do opisania – a wykładziny? Cóż, można by rzec, że wyglądały lepiej niż nowe!
I tak oto zakończyła się nasza przygoda w Iwanowicach. Nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, gdzie los poniesie nas następnym razem. Do zobaczenia w kolejnym wpisie blogowym, drodzy czytelnicy!