Jak to się mówi, przyszła kryska na Matyska! Byliśmy gotowi na wszystko – mop, odkurzacz, a nawet najbardziej niepohamowaną ścierkę. Słońce ledwo się pokazało, a my już w peletonie ruszaliśmy z naszej bazy w Krakowie prosto na Łagiewniki-Borek Fałęcki. Każdy zakamarek musiał poczuć naszą miotłę i mleczko czyszczące!
Kiedy dotarliśmy na miejsce, już pierwsze wrażenie nas oczarowało – cudne, przestronne apartamenty ze wspaniałym widokiem na stolicę Małopolski. Ale nie czas był leniuchować! Wskoczyliśmy w nasze uniformy i tym samym, rozpoczęliśmy skanowanie mieszkania niczym nowoczesne roboty sprzątające. Kto by pomyślał, że w takich kajutach może się skrywać tyle kurzu!
Po kilku godzinach zmagań z kłębami kurzu i niepowstrzymanym zapałem do czystości, nadeszła chwila, na którą wszyscy czekaliśmy – wyjście gospodarza i jego reakcja. I oto jest, wielkie „wow!” i szeroki uśmiech na twarzy. Misja wykonana, z przesłaniem o czystości i porządku, wracamy do naszej siedziby, gotowi na kolejne wyzwania.
Głodni dalszych przygód? My z pewnością tak! Kolejna misja czeka na nas za rogiem, a Was zapraszamy do śledzenia naszych dalszych wyczynów. I pamiętajcie, KLINZO zawsze w gotowości do działania!