Poranek w Krakowie przywitał nas błękitnym niebem i lekką mgiełką, zapowiadającą przemiłe chwile. Wyruszyliśmy z siedziby KLINZO na misję: opieka nad grobami na jednym z cmentarzy w Mielcu. Wspomnienia z tej podróży zostaną z nami na długo!
Po dotarciu na miejsce przystąpiliśmy do pracy z dużym zapałem. Każdy z nas wiedział, jak ważne jest to zadanie dla rodzin, które nie mają możliwości regularnej pielęgnacji grobów swoich bliskich. Zaczęliśmy od delikatnego usunięcia wszelkich zalegających liści i chwastów, a następnie przeprowadziliśmy gruntowne czyszczenie nagrobków. Na końcu udekorowaliśmy groby pięknymi, świeżymi kwiatami, dodając im kolorów i ciepła.
Wiadomo – nie liczy się tylko sama praca, ale również interakcje z miejscowymi. Ludzie w Mielcu okazali się niezwykle życzliwi i gościnni. Z uśmiechem na ustach opowiadali nam historie związane z miejscowym cmentarzem, a także wyrażali swoją wdzięczność za naszą pracę. Czuliśmy się naprawdę docenieni, co dodało nam skrzydeł!
Po skończonym zadaniu, spojrzeliśmy na efekty naszej pracy z dumą. To niesamowite uczucie, gdy widzisz, że twoje starania przynoszą tyle radości i spokoju innym ludziom. W drodze powrotnej do Krakowa mieliśmy czas na refleksję i wymianę wrażeń, a to wszystko przy akompaniamencie śmiechu i miłych rozmów.
Odwiedziny w Mielcu były nie tylko dniem pełnym wyzwań, ale też okazją do zanurzenia się w lokalnej atmosferze. Nie ma nic bardziej satysfakcjonującego niż świadomość, że KLINZO wnosi do czyjegoś życia tak wiele pozytywnych emocji.