Bez wątpienia o czystość samochodów ciężarowych należy dbać. Brudny pojazd to kiepska wizytówka firmy, która źle świadczy o osobach zarządzających nią. Czysty pojazd to lepsze warunki pracy dla kierowcy oraz większe bezpieczeństwo na drodze. Równocześnie trzeba podkreślić, że mycie tirów, naczep i plandek to całkiem spore wyzwanie organizacyjne. Na szczęście można je dobrze rozplanować, by nie zajmowało dużo czasu i nie było bardzo kosztowne.
Zachowanie sprawności technicznej pojazdu
Na każdym kroku należy podkreślać, że mycie pojazdów nie ma na względzie wyłącznie podniesienia ich estetyki. Chodzi też o to, by podnosić żywotność karoserii oraz czyszczonych podzespołów. Zmywanie soli drogowej, pyłów metali czy innych zanieczyszczeń ogranicza ryzyko wystąpienia korozji oraz sprawia, że ciężarówka dłużej będzie nadawała się do użytku.
Oczywiście trzeba też mieć na względzie, że w przypadku tirów używanych na długich trasach, kabina staje się dla kierowców drugim domem. By mogli oni odpoczywać i siadać za kółkiem w dobrej formie, muszą mieć stworzone do tego odpowiednie warunki. Czyste szyby to podstawa, ale z pewnością też za mało, by kierowca czuł się w samochodzie swobodnie i mógł skupić się wyłącznie na drodze.
Mycie tirów, naczep i plandek a ich rozmiary
Z racji dużych wymiarów tiry, naczepy i plandeki myje się na specjalnych myjniach. Teoretycznie można umyć je też manualnie, ale z pewnością zajmie to bardzo dużo czasu. Tym bardziej że do zmycia z karoserii mogą być wyjątkowo trudne plamy np. z olejów, smarów, zaschnięte podczas trasy błoto, pozostałości po owadach czy ptasich odchodach. Ich ręczne usuwanie jest pracochłonne i wymaga używania specjalistycznej chemii. Szorowanie karoserii to zawsze zły pomysł, bo może pozostawić po sobie głębokie rysy. Dlatego trzeba sięgać po sposoby chemicznego rozpuszczania zabrudzeń.
Zdecydowanie wygodniej jest skorzystać z automatycznych myjni samochodów. To rozwiązanie szybkie, skuteczne i ekonomiczne. Myjnie świetnie sprawdzają się przy dużych flotach, w których ich możliwości mogą być w pełni wykorzystane. Duże firmy przewozowe często nawet decydują się na postawienie własnej myjni tirów i naczep, by optymalizować koszty.
Mobilne myjnie
Mniejsze firmy transportowe, które nie mogą sobie pozwolić na stawianie osobnego budynku i inwestowanie w skomplikowaną infrastrukturę, mogą być zainteresowane zakupem myjni mobilnej. Można używać jej na placu lub wewnątrz budynku, w którym znajduje się system odprowadzania wody.
Używanie takiej myjni polega po prostu na przesuwaniu specjalnych szczotek po stojącym w miejscu pojeździe. To rozwiązanie dobrze sprawdza się zarówno w przypadku tirów jak i ich naczep.
Szczotki takich myjni dopasowują się do konturu tira, dzięki czemu mogą dokładnie umyć go nawet jeśli nie ma on prostego kształtu. To rozwiązanie oszczędza sporo czasu i wysiłku przy doczyszczaniu trudno dostępnych miejsc.
Myjnie portalowe
Alternatywą dla myjni mobilnych są myjnie portalowe, czyli bramowe. W nich pojazd stoi nieruchomo, a dookoła niego porusza się specjalny portal wyposażony w szczotki pionowe i poziome. To rozwiązanie jest dość kosztowne, ale za to niemal nie wymaga obsługi pracowników. Ich zadaniem jest po prostu ustawienie naczepy lub tira we właściwym miejscu, uzupełnienie płynów do mycia pojazdu oraz włączenie systemu.