Słoneczny poranek, a my wyruszamy z Krakowa ku Mistrzejowicom – dzielnicy skrywającej niejedną historię. Na cmentarzu czekał nas szeroki, kameralny grób, który, chociaż lekko zapomniany, posiadał swój nostalgiczny urok. Założyliśmy rękawiczki, chwyciliśmy szczotki i płyny, by przywrócić mu dawny blask.
Zaczęliśmy od delikatnego namoczenia powierzchni wodą – to zawsze nasz pierwszy krok do sukcesu. Później delikatnie, ruchami pełnymi precyzji, usunęliśmy warstwę mchu i brud, który osadził się przez lata. W międzyczasie, nasza ekipa miała okazję pogadać o życiu, marzeniach i odległych wspomnieniach związanych z tą dzielnicą. Kto by pomyślał, że praca może być tak pełna refleksji!
Gdy skończyliśmy, grób na cmentarzu w Mistrzejowicach lśnił jak nowy – podświetlony promieniami wschodzącego słońca prezentował się majestatycznie. Dla nas to była nie tylko dobrze wykonana praca, ale i uczucie satysfakcji z tego, że mogliśmy wnieść nieco ładu i uroku do tego spokojnego miejsca.
Pożegnaliśmy cmentarz z uśmiechem na twarzy, przekonani, że wrócimy tu jeszcze nie raz. Dzielnicowe klimaty Mistrzejowic na zawsze pozostaną w naszym sercu, podobnie jak ten pięknie odnowiony grób, który czekał na naszą interwencję!
Do następnego spotkania, niech Wasze dni będą tak jasne i pełne blasku jak nasz poranny rajd po Mistrzejowicach! Pozdrawia zespół KLINZO 🙂