Jesiennym porankiem, kiedy słońce ledwo zaczynało wychylać się zza horyzontu, ekipa KLINZO zapakowała sprzęt do busika i ruszyła w drogę z Krakowa do malowniczych Krzeszowic. Misja? Oczyszczenie włochatego dywanu w jednym z przytulnych mieszkań. Misja niby przyziemna, ale każda wizyta u klienta to nowa historia do opowiedzenia.
Na miejscu przywitała nas uśmiechnięta pani Anna, która z troską wskazała na dywan-puchacza, jakby to był członek rodziny. Ten włochaty gigant, bogaty w historie wieczornych herbat i dziecięcych zabaw, domagał się porządnego odświeżenia.
Nasi specjaliści z wprawnymi ruchami rozstawili sprzęt – odkurzacze, ekstraktory, specjalistyczne detergenty. Zaczęło się od kreacyzmu mechanicznego: każdy kłaczek, każda plama to osobna zagadka do rozwiązania. Z odrobiną magii, kroplą chemii i sporą dawką doświadczenia, włochacz odzyskał swój dawny blask, a pani Anna była zachwycona wynikami! Jak powiadają nasze babcie – „Czystość to połowa zdrowia!”.
Czuć było nieodzowną satysfakcję – nie tylko ze świetnie wykonanej pracy, ale i z tego, że znów pomogliśmy komuś poczuć się lepiej we własnym domu. KLINZO – ludzie, czystość, pozytywne wibracje. Do następnej epifanii!