W pogodne, chociaż nieco chłodne sobotnie przedpołudnie, zapakowaliśmy nasz mobilny arsenał czyszczący i pomknęliśmy w kierunku Kocmyrzowa-Luborzycy. Zapowiadała się soczysta robota, bo czekało na nas czyszczenie wnętrza samochodu w mieszkaniu jednego z mieszkańców tej sielskiej okolicy. Mamy tu na myśli nimfy porozsypywane po tapicerce, trochę kurzu skrytego w zakamarkach i tajemnicze smugi na szybach – było co robić!
Po przyjeździe przywitała nas wyjątkowo sympatyczna rodzina z dwuletnim buldogiem o imieniu Fafik, który od razu przylgnął do naszej ekipy. Nasz zestaw narzędzi czyszczących sprawił, że wnętrze samochodu zaczęło błyszczeć jak nowo narodzone. Najpierw solidnie odkurzyliśmy wszystkie powierzchnie, następnie dokładnie umyliśmy tapicerkę specjalnym szamponem. Nie zapomnieliśmy też o czyszczeniu plastikowych elementów, które nabrały pięknego połysku. Drzwi, deska rozdzielcza, schowki i nawet podsufitka – wszystko zamieniliśmy w niemal sterylne, a do tego pachnące wnętrze.
W międzyczasie, mieszkańcy uraczyli nas kawą i domowym ciastem – Kocmyrzów-Luborzyca wie, jak przyjąć ekipę KLINZO! Po kilku godzinach pracy, magicznie przemieniliśmy samochód w tak czysty, że można by w nim przyjmować gości.
Misja zakończona sukcesem, a widok zadowolonych klientów i radosny Fafik to nagroda, która zawsze dodaje energii do kolejnych zadań. Dziękujemy Kocmyrzów-Luborzyca za ten niezapomniany dzień!
Do następnej przygody! Wasza ekipa KLINZO z Krakowa.