Czy chodniki trzeba zamiatać?

Utrzymanie porządku na posesji i w jej bezpośrednim sąsiedztwie jest dość trudnym zadaniem. Trzeba pamiętać o wielu czynnościach, które należy wykonać, by okolica była naprawdę zadbana. Pielęgnowanie zieleni, odśnieżanie, sprzątanie placów zabaw i innych terenów rekreacyjnych… Lista czynności może się wydłużyć. Czy powinno znaleźć się na niej zamiatanie chodników?

Z pewnością tak!

Zamiatanie chodników powinno być jedną z podstawową czynnością wykonywaną po to, by okolica prezentowała się odpowiednio. Zamiatać należy chodniki przy domach, budynkach firmowych, obiektach użyteczności publicznej, a nawet przy domkach jednorodzinnych.
Nie ma w tym nic dziwnego, bo wszędzie tam, gdzie chodzą ludzie, mogą roznosić się pyłowe zanieczyszczenia, które następnie osiadają na chodniku. Zwykle jednak nie zalegają na nim zbyt długo, bo podczas chodzenia wszystkie te pyłki są unoszone. Przyklejają się do butów, ubrań. Czasami nawet dostają się do dróg oddechowych.
Nie można uniknąć pylenia. Pojawia się ono w miastach, miasteczkach i wsiach. Jest wszędzie i to niezależnie od ruchu samochodowego. Do roznoszenia zanieczyszczeń wystarczy lekki wietrzyk. Dlatego niezależnie od lokalizacji chodniki powinno się zamiatać, by naniesiony piach i pyły trafiały we właściwe miejsce.

Szczególnie ważne jesienią

Chodniki powinno się zamiatać przez cały rok. Jednak ze szczególnie dużą intensywnością należy robić to jesienią. To właśnie wtedy drzewa gubią liście. Jeśli nie będą sprzątane na bieżąco, to dość szybko chodnikiem nie będzie można przejść. Jeżeli liście zmokną, to staną się ciężkie i śliskie. W takiej sytuacji łatwo o wypadek.
Do tego też trzeba pamiętać, że liście to materia organiczna. Z czasem rozpoczną się ich procesy gnilne. Wtedy widok liści nie będzie miał już nic wspólnego ze złotą jesienią. Liście zmienią się w brązową i śliską papkę, która będzie przywierała do obuwia, a na nim będzie trafiała do wnętrz budynków. Uprzątnięcie takich liści jest już bardzo trudne i wymaga sporego wkładu pracy.
Zdecydowanie łatwiej jest zamiatać chodnik, kiedy liście są suche i stosunkowo świeże. Można zgarnąć je do specjalnych worków do wywozu liści, pojemników kompostowych albo ułożyć na pryzmach. Kiedy liście się rozłożą, to sprawdzą się świetnie jako naturalny nawóz, który będzie można wykorzystać w kolejnym sezonie do odżywienia roślin. Liście mogą też przydać się do zabezpieczenia roślin rabatowych przed zimą. Na pewno opłaca się je zebrać.

Kwestie estetyczne

Żeby dostać się do jakiegokolwiek budynku, należy pokonać chodnik. To oczywiste, więc że osoby przybywające na dane miejsce zwracają na jego wygląd uwagę. Chodnik, na którym leżą śmieci, liście i mnóstwo piasku na pewno nie zrobi na nikim dobrego wrażenia. To będzie raczej znak ostrzegawczy, że osoby zarządzające danym miejscem, nie przejmują się za bardzo czystością albo też mają za dużo na głowie, by dbać o porządek. W przypadku firm, urzędów czy szkół jest to z pewnością kiepska wizytówka.
Dlatego zamiatanie chodników powinno być włączone do codziennej porządkowej rutyny. W ten sposób nie trzeba obawiać się tego, że śmieci na chodniku nagromadzą się, a on sam nie będzie już wyglądał dobrze. W tym wypadku regularność to klucz do sukcesu. Zdecydowanie łatwiej jest codziennie usunąć niewielką ilość odpadków, niż być zmuszonym do tego, by raz w miesiącu spędzić cały dzień wyłącznie na zamiataniu chodników.