Czyszczenie wykładzin bawełnianych - 10 zł/m²

Czystość wykładziny bawełnianej, czyli czego potrzebują naturalne włókna.

Oprócz syntetycznych włókien wykładziny można produkować też z naturalnych surowców. Wśród nich prym wiedzie bawełna. Jest tania, wytrzymała i dobrze wygląda. Skoro sprawdza się jako materiał na ubrania, to dlaczego miałaby źle wyglądać na podłodze? Z tego samego założenia wyszli producenci wykładzin, którzy coraz śmielej używają tego naturalnego materiału. Oczywiście, wymaga ono też właściwej pielęgnacji. W końcu piękny dywan to zadbany dywan.

Przyjazne dla środowiska.

Wykładziny z włókna bawełnianego są biodegradowalne. To naturalny, roślinny surowiec, który może się sam rozłożyć. W związku z tym nie przyczyniają się do powstawania odpadów, które latami mogą zalegać na wysypiskach śmieci. Bawełna jest często wykorzystywana w połączeniu z innymi naturalnymi włóknami, np. wełną, lnem lub sizalem. W takim duecie nie traci ona swoich cech proekologicznych. Ma to ogromne znaczenie dla wszystkich osób, którym leży na sercu dobro naszej planety. Jest to trend bardzo modny, więc można zobaczyć, jak z mieszkań trafia też do biur i firm.

Ciekawe kolekcje.

Bawełna łatwo się barwi, więc wielu producentów ma w swojej ofercie bogaty wybór produktów z jej wykorzystaniem. Dobrym przykładem mogą być tkane w Indiach dywany Carpet Decor z kolekcji Pure Nature. Ich naturalne, delikatne kolory sprawią, że każde wnętrze będzie wyglądało przytulnie i miło. To dywany wykonane w 100% z bawełny. W związku z tym są odporne na działanie światła. Producent przywołuje też ich antyalergiczność, bo wykładziny z bawełny nie gromadzą kurzu i roztoczy. Każdy miłośnik nowoczesnego designu oraz poszanowania dla środowiska znajdzie model idealny dla siebie.

Czy skoro bawełna nie łapie kurzu, to trzeba ją czyścić?

Producenci wykładzin bawełnianych, którzy obiecują, że ich wytwory nie będą gromadzić kurzu, używają pewnego skrótu myślowego. Wykładziny te rzeczywiście mają mniejszą tendencję niż inne rodzaje do gromadzenia zanieczyszczeń, ale niestety nie są od niej wolne w całości. Regularne odkurzanie i usuwanie pyłków pomaga w utrzymaniu wykładziny w czystości, ale jest to działanie doraźne. Można pozbyć się w ten sposób tego, co nagromadziło się w ciągu jednego lub kilku dni. Od czasu do czasu trzeba jednak podjąć poważniejsze kroki po to, by w pełni czysta wykładzina bawełniana mogła znów dobrze pełnić swoje funkcje.

Co zrobić, żeby wykładzina z bawełny była czysta?

Po prostu trzeba ją prać. Co robisz z brudnymi ubraniami? Odkurzasz je? Trzepiesz rózgą? Czy może wrzucasz do pralki i pozbywasz się całego brudu na raz? Wykładziny podłogowej nie dasz rady wrzucić do bębna pralki. Nie zmieści się do niej. Na szczęście, wykładzinę z włókna bawełnianego możesz wyczyścić przy użyciu specjalistycznych urządzeń. Nie masz takiego sprzętu? To nie problem – my mamy. I chętnie zajmiemy się Twoją wykładziną. Żeby się z nami umówić, wystarczy, że zadzwonisz lub wyślesz nam wiadomość e-mail. Przedstawimy Ci ofertę dopasowaną do Twoich potrzeb oraz uzgodnimy termin wykonania zlecenia.

Dlaczego pranie miałoby być lepsze niż odkurzanie?

Można mówić wiele, ale czysty dywan jest bardzo ważnym wyznacznikiem higieny w każdym mieszkaniu i firmie. To jak wizytówka, na którą uwagę zwraca każdy wchodzący do pomieszczenia. To właśnie jeden z głównych powodów, dla którego trzeba czyścić wykładzinę bawełnianą i nie dopuścić do tego, by zebrały się na niej zabrudzenia i brzydkie plamy. Pamiętaj, że każda rozlana kawa to nic innego niż obniżenie wartości estetycznej pomieszczenia. Pewnie, że możesz próbować zetrzeć plamę, póki jest świeża. Wątpliwe jest jednak by zeszła w całości. Może się okazać, że pozostawi po sobie brzydkie przebarwienie. Niestety, nie można pozbyć się go inaczej, niż piorąc całą wykładzinę z bawełny. Pewnie zastanawiasz się, jak to robimy, skoro pralki odpadają.

Używamy ekstraktorów

Większość wykładzin z bawełny można czyścić metodą ekstrakcyjną. To sposób, który jest zalecany przez wielu producentów, bo pozwala na dogłębne przeczyszczenie runa okładziny. Oczywiście, przed każdym praniem sprawdzamy, czy producent ma jakieś specjalne porady dotyczące doczyszczania jego produktów. Nasza firma stosuje metodę czyszczenia ekstrakcyjnego. Jest ona wykonywana przy pomocy ekstraktora, czyli urządzenia, które płucze wykładzinę oraz zasysa powstałą zawiesinę.

Jak to działa?

Regeneracja okładzin z bawełny to proces kilkuetapowy. Na początek trzeba bardzo dokładnie odkurzyć całą powierzchnię wykładziny. Im więcej zanieczyszczeń zostanie usunięte już na tym etapie tym lepiej. Następnie całość wykładziny musi zostać spryskana specjalnym środkiem chemicznym. Nazywa się go po prostu presprayem. Jego zadaniem jest rozpuszczenie zabrudzeń i związanie ich w formie cieczy. Co jest bardzo ważne, zanieczyszczenia te, pomimo że są płynne, to nie są przepuszczane do głębszych warstw okładziny. Następnie do akcji rusza ekstraktor. To najważniejszy fragment czyszczenia wykładziny bawełnianej. Maszyna ta wyrzuca z siebie płynny środek piorący i od razu zasysa go. Wykładzina jest płukana, ale 80% cieczy jest na bieżąco odciągane i zamykane z powrotem w urządzeniu. Ta wilgoć nie zostaje w pranej tkaninie, ale jest z niej usuwana.

A jaki będzie efekt?

Pranie ekstrakcyjne ma działanie dogłębne, czyli takie, które dochodzi do najniższych partii runa. W ten sposób usuwa się zalegający kurz, pyły pochodzenia smogowego, okruchy i piach. Ta metoda pozbywa się też roztoczy oraz ich jaj i odchodów. Co więcej, zasysane są włosy i sierść zwierząt. Skoro te wszystkie rzeczy znikną po praniu wykładziny z włókien bawełnianych, to znikną też drobnoustroje chorobotwórcze, które na nich żerują. Pozostaje jeszcze kwestia widocznych plam. Większość z nich zostanie usunięta w czasie doczyszczania okładziny bawełnianej, ale najprawdopodobniej nie wszystkie. Na pewno o tym już wiesz ze swoich wcześniejszych doświadczeń. Wylałeś kiedyś silny wybielacz na bawełnianą koszulkę? Albo farbę o intensywnej barwie? Na pewno pranie nie usunęło tych plam. Z wykładzinami jest dokładnie tak samo.